marketing na sterydach logo

Sprzedaż jest grą i stanem umysłu. O czym wielu zapomina.

Sprzedający sądzą, że po drugiej stronie siedzi kupujący. Ale tak dzieje się bardzo rzadko. Po drugiej stronie siedzi kupujący tylko wtedy, kiedy od razu wyrazi ochotę na warunki, które przedstawi sprzedający.

Jednak w większości przypadków po drugiej stronie sprzedającego siedzi inny sprzedający. I tego ludzie nie rozumieją. Jeśli mówisz „kupującemu”, że to co oferujesz jest warte 1000 złotych i że trzeba działać już teraz – a on odpowiada Ci, że nie jest warte tyle, nie trzeba działać już teraz albo tego nie potrzebuje – masz po drugiej stronie sprzedawcę, który właśnie przedstawia Ci swoją ofertę.

I ktoś coś kupi. Albo on kupi Twoje „TAK” albo Ty kupisz jego „NIE”. Dlatego sprzedawanie to gra rozgrywana w większości przypadków między dwoma sprzedającymi. Czyjaś wizja musi wygrać. To całkowicie zmienia dynamikę sytuacji. Dopiero rozumiejąc układ sprzedający-sprzedający rozumiesz, że zamykanie sprzedaży musi być stanowcze, że będziesz musiał – w większości przypadków – upierać się przy swoim i parokrotnie wracać do zamykania. Zrozumiesz, że jego „NIE” jest tylko częścią większej gry i że nie powinieneś zwracać na to „NIE” szczególnej uwagi – ale zgodnie z zasadą pierwszą zawsze zgadzać się z klientem a potem robić dalej to co do Ciebie należy – czyli zamykać sprzedaż.

Pamiętaj – po drugiej stronie zazwyczaj siedzi sprzedający. I ktoś coś kupi. Oby kupił on, nie Ty.

ZawszeKtośCośKupuje

2 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.