Wpisy

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Dan Kennedy – oraz jego wspólnik – Bill Glazer, stworzyli inni produkt z serii Renegade – dotyczący tym razem samego marketingu. Oto moje notatki.

WSTĘP

„Renegade” oznacza bycie w opozycji do czegoś, jednak z silnym naciskiem na wyniki.

Jeśli jako biznesmen nie irytujesz swoich kolegów z branży – jest spora szansa, że robisz coś nie tak. Dlaczego?

Dlatego, że pierwsza zasada brzmi:

Większość prawie nigdy nie ma racji.

Ludzie posiadają głęboko zakorzenioną w podświadomości potrzebę dopasowywania się i naśladowania innych ludzi, zachowań czy norm społecznych. Sprzeciwienie się temu, wyznaczenie własnej ścieżki postępowania, wymaga dużej dozy samoświadomości, determinacji oraz odporności na krytykę. Wymaga również skoncentrowania się na tym co zapewnia wyniki, zamiast na tym co zapewnia akceptację innych.

Jeśli wchodzisz w branżę, która nie jest Ci znana:

1) szukaj podobieństw w działaniu konkurentów, którzy już odnieśli sukces. Sprawdzaj reklamy z ostatnich 3 lat. Jeśli, dla przykładu, liderzy branży oferują sprzedaż w 3 ratach – zrób to samo.

2) Sprawdź też, co robili nieudacznicy – czyli reklamy, które pojawiły się maksimum 3 razy. Oni wskażą Ci czego robić nie trzeba.

Tak więc patrz na to co robią inni, jednak NIE RÓB tego samego dopóki nie będziesz miał empirycznych dowodów, że zapewnia im to sukces. Mówiąc inaczej – naśladuj jedynie zwycięzców. I nawet po nakreśleniu wzorca postępowania tych, którzy wygrywają, zachowaj sporą ostrożność.

Wychodząc za założenia, że większość prawie nigdy nie ma racji, odrzuć większość tego, co widzisz. Pozostań przy punkcie widzenia mniejszości. Jeśli nie ma czegoś takiego jak punkt widzenia mniejszości – stwórz go.

Druga zasada brzmi:

Większość przełomów pochodzi spoza branży, a nie z jej środka.

Dlaczego? Dlatego, że większość ludzi popełnia marketingowe kazirodztwo – zachowują się jak Amisze – zamknięta społeczność nie przyjmująca wpływów z zewnątrz. Nie będzie wiec przełomu, bo nikt nad nim nie pracuje. Ludzie próbują robić tylko to, co robią inni – ewentualnie nieco lepiej.

Zasada numer trzy brzmi:

Jesteś w biznesie marketingu.

Biznes marketingu to Twój główny biznes. To co oferujesz – produkty lub usługi – jest jedynie pomocnicze w stosunku do marketingu. To jest właśnie podejście w stylu renegata.  Większość sądzi, że to marketing jest pomocniczy w stosunku do tego co oferujesz. Traktują marketing jako zło konieczne. Tymczasem jest odwrotnie.

Jeśli naprawdę znasz się na marketingu, będziesz w stanie wypromować wszystko.

W każdym biznesie to osoba wykonująca daną czynność jest najłatwiej wymienialnym czynnikiem.

Jednocześnie, w każdym biznesie, to osoba, która potrafi przyprowadzić pod drzwi klientów, posiada realną moc i władzę.

Podsumowując 3 główne zasady:

1) Większość – niemal zawsze – myli się
2) Przełomy przychodzą z zewnątrz, nie z wewnątrz
3) To marketing jest Twoim głównym biznesem

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców.

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Jeśli w Twoim marketingu nie ma emocji, Twój biznes jest martwy. Jak mawiał Ogilvy: „Nie da się nikogo zanudzić do kupowania”.

Największych grzechem marketingu jest bycie nudnym i wtórnym.

Zobaczmy teraz, jak tego grzechu uniknąć.

Po pierwsze – nigdy, ale to nigdy nie chodzi o to co sprzedajesz.
Zawsze, ale to zawsze chodzi o tych, którzy kupują.

Mówiąc inaczej – nie ma znaczenia co chcesz sprzedawać. Znaczenie ma tylko to, co ludzie mają ochotę kupować. Twój biznes – niezależnie od tego co oferujesz – nie polega na Twoim ego. Polega na ich ego. Zapamiętaj to na zawsze.

A ego jest emocjonalne. Dlatego zawsze chodzi o emocje. Ludzie kupują emocjonalnie, nie logicznie. Logiki używają jedynie (czasami) już po zakupie, by zracjonalizować swój wybór.

Dlatego zawsze, ale to zawsze chodzi o emocje. W swoim marketingu odwołuj się zatem do:

* dumy (czyste ego)
* miłości / seksu
* strachu (szczególnie strachu przed stratą)
* chciwości (potężna broń, niedoceniana, więcej w dalszej części tekstu)
* poczucia winy i wstydu (bardzo skuteczne, zainstalowane już we wczesnym dzieciństwie)

Aby stworzyć skuteczny przekaz marketingowy, a co za tym idzie skutecznie sprzedawać, musisz znać myśli, uczucia, potrzeby, pragnienia i frustracje swoich Klientów.

Musisz znać szczegółową odpowiedź na 2 pytania:

1) Jak wygląda ich typowy dzień?
2) Jak się czują emocjonalnie?

Co jest głównym motywatorem ludzkiego działania? Odpowiedź jest prosta: własny interes. Twój własny interes stoi za zdecydowaną większością wszystkich Twoich wyborów i działań. Jaki z tego wniosek?

W swoim marketingu odwołuj się do egoistycznych pobudek swoich Klientów. Do ich egoistycznych potrzeb, zachcianek, marzeń i pragnień.

Narysuj dla nich kolorowy obraz przyszłości z ich marzeń i snów. Nigdy nie zapominaj:

Nie sprzedajesz produktów czy usług. Sprzedajesz emocje, odczucia, wrażenia oraz korzyści.

Dlatego zawsze zadaj sobie pytania o ich kondycję duchową:

– jaki mają obraz własnej osoby? dobry czy kiepski?
– czy uważają się za osoby, które zasługują na to co najlepsze, czy może nie?
– czy są szczęśliwi?
– czy czują się dobrze we własnej skórze?
– czy czują się kochani? lubiani?
– czy czują się ważni? doceniani? zauważeni?

Na te pytania musisz znać odpowiedź. I musisz wykazać się szczerą empatią.

W NLP i hipnozie, jest technika, która nazywa się Future Pacing (tak zwane zakotwiczanie zasobów z przyszłości). Wyjaśniając to bardzo prosto: bierzesz swojego Klienta za rękę i pokazujesz mu jego nową przyszłość. Pozwalasz mu ją zobaczyć, poczuć. Future pacing jest bardzo skuteczną techniką marketingową, używaj jej regularnie. Przenieś swoich Klientów w czasie do lepszego jutra.

Strach – szczególnie strach przed stratą – to potężna emocja. Tak potężna, że nie zawsze trzeba ją pogłębiać. Dlatego musisz testować poszczególne nisze rynkowe sprawdzając najbardziej skuteczne techniki. Dla przykładu, oferując produkty lub usługi dla kobiet z bardzo dużą nadwagą, pogłębianie strachu lub niechęci nie jest najlepszą metodą. Kobiety te i tak wiedzą już doskonale w jakiej są sytuacji. Czują się już ze sobą tak źle, że nie trzeba tego wzmacniać. Dlatego zastosuj future pacing i unikaj straszenia.

Z drugiej strony, z większości przypadków, posypanie soli na ranę a potem zaoferowanie pomocy jest metodą najskuteczniejszą. Wykaż się emocjonalną inteligencją oraz testuj różne kąty podejścia.

Nigdy, ale to nigdy nie traktuj swoich Klientów z góry – jak bandy zagubionych idiotów, którym trzeba wygłosić kazanie. Zamordujesz w ten sposób możliwości zarobku.

Wykaż się empatią i nie wywyższaj się.

Kolejną rzeczą z serii – nie rób tego nigdy, przenigdy – jest wskazywanie ich winy.

Nigdy nie mów im, że są winni.

Zawsze winny jest ktoś inny lub coś innego. Jeśli rozumiesz jak ludzi ci myślą, wiesz, że bez przerwy szukają oni wymówek dla tego, że ich życie nie wygląda tak, jak chcieliby, żeby wyglądało. Twoim zadaniem jest zdjąć ich z haka, na który zostali przez kogoś lub coś nadziani. Nie zrobisz tego mówiąc, że są tam z własnej winy. Chociaż są tam z własnej winy…

Wyjaśnię to nieco bliżej. W tekście tym masz do czynienia z dwoma paradoksami. Po pierwsze, żeby osiągnąć własny, egoistyczny cel zarobienia pieniędzy w biznesie, musisz odrzucić swoje ego i zając się ego osób, od których chcesz otrzymać pieniądze. Mówiąc inaczej, swoje własne cele osiągniesz poprzez realizowanie celów innych osób.

To był pierwszy paradoks. Drugi paradoks polega na tym, że jako osoba prowadząca własny biznes, musisz wychodzić z założenia, że jeśli coś nie wyszło – wina leży po Twojej stronie. Musisz brać na siebie odpowiedzialność, bo tylko w ten sposób możesz z roli ofiary rzeczywistości przenieść się do roli kreatora swojego losu. To może być trudne, ale jeśli chcesz osiągnąć sukces, potrzebujesz tego.

Większość ludzi nie jest w stanie myśleć w ten sposób, dlatego większość ludzi nie jest w biznesie. Wiedząc, że każdy jest odpowiedzialny za własny los, nie możesz jednak im tego mówić.

Odrzucając wygodę korzystania we własnym życiu z kozłów ofiarnych – musisz te kozły ofiarne oferować innym. Bo nie mogą bez nich żyć.

Twój skuteczny, emocjonalny przekaz marketingowy musi mieć 4 elementy:

1) Nagłówek – zuchwały i przyciągający uwagę
2) Ofertę – której trudno się oprzeć
3) Dowód – którego nie da się podważyć i który mówi sam za siebie
4) Wezwanie do działania – przy czym do działania, które jest proste i nie wymaga myślenia

Poznajmy szybciutko każdy z tych elementów nieco bliżej.

1) Nagłówek: krótki, zuchwały, wyzywający i mówiący jakąś historię – ale – i to jest tu klucz – mówiący tylko część historii, tam, by zaciekawieni tym co jest dalej, przeczytali dalszą część reklamy.

Oglądałeś kiedyś tytuły Faktu czy Super Ekspressu? Jeśli tak, wiesz już na czym polega ukazanie niepełnej historii w sensacyjnym sosie: „Okupnik fałszowała, więc straciła fortunę”, „Szok! Przez kilka tygodni mieszkał ze zwłokami znajomych”, „Tak pije inspektor od fotoradarów”. Swoją droga, masz ochotę poczytać któryś z tych artykułów?

2) Oferta musi – co już chyba oczywiste – odwoływać się do emocji. Jeśli tylko się da – a da się niemal zawsze – odwołuj się w niej do chciwości. Mało to poprawne politycznie, ale jesteśmy bardzo chciwym i zachłannym gatunkiem. Ludzie chcą więcej. A gdy mają więcej, chcą inaczej. Zawsze więcej i więcej. Tak więc chciwość jest już w każdym z nas. Twoim zadaniem jest wydobyć ją i wzmocnić.

Ludzie mają bardzo poważny problem, by oprzeć się chciwości. Dlaczego? Dlatego, że chciwość nas hipnotyzuje. Gorączka złota. Spytaj ludzi, którzy włożyli oszczędności do Amber Gold. Koncepcja pt: nie inwestuj w instrumenty, których nie rozumiesz i nie umiałbyś wytłumaczyć innym” nie jest trudna. A jednak dla wielu niemożliwa. Oczywiście, jeśli to Ty zainwestowałeś w Amber Gold – to nie Twoja wina. Winne jest państwo oraz to, że bogaci zastawiają pułapki na biednych-uczciwych…

Tak więc, podsumowując temat chciwości, wierzymy (choć wiemy, że tak nie jest) w to, iż można mieć coś za nic. Cóż…

Kolejny element warto podkreślenia:

Postrzegana wartość Twojej oferty musi być dużo wyższa niż jej cena.

Oferta ta musi być prawie za dobra na to, by była prawdziwa.

Jak sprawić, żeby oferta nie stała się nierealnie dobra, żeby nie była tak idealna, że ludzi nie będą w nią wierzyli?

W bardzo prosty sposób – musisz podać powód dlaczego. Podaj im powód, dlaczego ta oferta jest aż tak cholernie dobra. To jest element na którym wykłada się wielu marketingowców. Zapominają powiedzieć, jakim cudem ta idealna oferta jest możliwa. A ponieważ żyjemy w czasach, kiedy niemal nikt nikomu już nie wierzy, ich świetna oferta kończy w koszu.

Pamiętaj również, by do oferty dodać deadline.

Mamy dwa rodzaje deadline’ów – ograniczenie ilości sztuk lub ograniczenie ilości czasu.

Niemal zawsze lepiej działa ograniczenie ilości oferowanych sztuk. Nie wiem dlaczego, być może dlatego, że z nieracjonalnych powodów ludzi nie szanują czasu? Nie mam pojęcia.

3) Dowody – ponieważ, jak już wspomniałem, nikt nie będzie Ci wierzył, musisz wspierać wszystko dowodami. Dowody to inaczej powody dlaczego coś działa. Działa ponieważ…

Słowo „ponieważ” jest najpotężniejszym słowem w całym marketingu

4) Wezwanie do działania – jasno, wyraźnie i bez intelektualizowania napisz im co mają zrobić TERAZ by zaspokoić swoje potrzeby. Nie każ im myśleć, nie kombinuj. Spraw by było to jasne, proste i łatwe do wykonania.

Powodzenia
(inspiracja: Pete Godfrey)

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców.

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Wolisz być Panem czy wolisz być niewolnikiem? To tylko i wyłącznie Twój wybór. I ta decyzja będzie miała wpływ na wszystko. A więc co wybierasz?

Większość ludzi nie ustala zasad postępowania w stosunku do innych – oraz innych w stosunku do siebie.

„Uważam, że mogę dyktować zasady mojego biznesu i mojego życia w niemal wszystkich okolicznościach.”

„Wolę, żeby żadna ze stron nie była sfrustrowana – jeśli jednak któraś ma być – lepiej, żeby był to klient niż ja.”

Jest bezpośredni związek między właściwym pozycjonowaniem się na rynku i marketingiem a możliwościami ustalenia / utrzymania / naciskania na przestrzeganie granic oraz utrzymywaniem autonomii i działaniem dokładnie w taki sposób, w jaki chcesz działać.

Tym bezpośrednim związkiem jest popyt – podaż. Łatwo jest prowadzić biznes po swojemu mając kolejkę oczekujących klientów za drzwiami. Tak więc postaw na bardzo efektywny marketing i stwórz swoją promocyjną maszynę.

1) Niech klienci napływają +
2) Ustal co jest priorytetem +
3) To co zrobisz i to czego NIE zrobisz dla pieniędzy

Zapamiętaj na zawsze – nie ma czegoś takiego jak jednorazowy kompromis.
Ustalając precedens, tworzysz zasadę.

Zawsze, ale to zawsze, miej napisana lub mentalną listę tego, co dla pieniędzy zrobisz a czego nie zrobisz. Musisz mieć ją od samego początku. Zasada jest prosta – lepszy brak interesu niż zły interes. Dlaczego? Dlatego, że zły interes uniemożliwia zajęcie się dobrym biznesem.

Mentalne ćwiczenie: zrób listę swoich – powiedzmy 21 – głębokich przekonań odnośnie tego, co „MUSI” być w Twoim obecnym sposobie działania w biznesie.  Mają to być rzeczy, które Cię w jakiś sposób ograniczają – np. muszę być non-stop dostępny pod komórką dla moich klientów, muszę być otwarty w soboty i niedziele, muszę pracować minimum 12 godzin dziennie, muszę współpracować z ludźmi których nie lubię i nie szanuję itd.

1) Spisz je na kartce.
2) A teraz zmień je wszystkie

Pomyśl sobie, że z jakiegoś powodu nie może być tak jak jest. Wydarzyło się coś, co przewróciło to do góry nogami. Z przyczyn całkowicie od Ciebie niezależnych, siła wyższa. Zmień te wszystkie punkty i podejmij wyzwanie.

Co się okaże? Okaże się, że:

To nie Twój biznes rządzi Twoim życiem. Twoim życiem rządzi Twój system przekonań.

Musisz mieć odwagę by mówić NIE i edukować swoich klientów. Tak więc:

Postanów jaki styl życia ma zapewniać Ci Twój biznes.

i pamiętaj, że:

Dyscyplina wynika ze świadomości własnych potrzeb.

To biznes ma służyć Tobie – nie odwrotnie.

Zdarza się i tak, że wzrost sprzedaży powoduje spadek zysków. Jest to tak zwany czynnik wielokrotności (multiplicity factor). Kiedy otwierasz kolejny sklep jest spora szansa, że ten drugi przyniesie mniej dochodu niż pierwszy, trzeci mniej niż drugi itd. Im bardziej się rozszerzasz, tym trudniej utrzymać wysoką marżę zysków.

Dlatego Renegade Millionaires (milionerzy-renegaci) nie myślą jedynie w kategoriach skali („musimy za wszelką cenę być więksi”). Od skali ważniejszy jest:

* styl życia
* ilość $ którą można z danego biznesu wyciągnąć
* niezależność

Najważniejsze dane znajdziesz w kategorii ZYSK – a nie w kategorii OBROTY.

Większość przedsiębiorców koncentruje się na front-end.
Jednak większość zysków leży w back-end.

Tym cudownym sposobem, możesz zyskać pozostając małym, odtłuszczonym i muskularnym.

Pracownicy – najlepiej nie mieć żadnego lub mieć jednego. Posiadanie pracownika z powodów czysto emocjonalnych jest poważnym błędem. Dodaj do tego swój czas potrzebny na niańczenie go.

Większość ograniczeń wynika z Twoich przekonań. Zastanów się nad tym, co jest przekonaniem a co rzeczywistością.

Zawsze łatwiej wchodzi się w związek niż z niego wychodzi. Tak więc zastanów się poważnie nad opcją wyjścia – zanim rozważysz opcję wejścia.

Największa mocą w życiu jest posiadanie głęboko w d**** tego co myślą i mówią o Tobie inni.

Nabycie tej mocy – niemal w każdym przypadku – przekłada się w krótkim czasie na finansowy przełom. Zmienia kierunek przepływu pieniędzy.

To, że masz to co myślą/mówią o Tobie inni głęboko, nie oznacza, że nie analizujesz tego co powiedzieli w poszukiwaniu prawdy i cennych wskazówek. Chodzi o pełną emocjonalną odporność.

Odpowiedzialność = Kontrola
Kontrola = Odpowiedzialność
Prawdziwa władza leży w 100% odpowiedzialności

Im bliżej jesteś Wystarczającej Sumy tym więcej niezależności i odwagi zyskujesz. Dlatego studiuj ludzi i pracuj z ludźmi, którzy wykazują się niezwykłymi poziomami wolności i niezależności.

Najbardziej musisz chronić DWA zasoby: Twój czas i Twoją reputacje.
Jeśli ludzie, z którymi się zadajesz nie wpływają pozytywnie na Twój czas i reputację – oznacza to automatycznie, że wpływają negatywnie.

Musisz również chronić swoich klientów.

To chciwość i arogancja są przyczyną głupiego postępowania mądrych ludzi.

Toksyczni ludzie są niebezpieczni tak samo jak toksyczne odpady. Ich miejsce jest na wysypisku. Minimalizuj kontakty z nimi. Nie narażaj siebie oraz innych ludzi na ekspozycję.

Ważnym jest również:

1) Walidacja (potwierdzenie) ze strony kompetentnych ludzi
2) Podważanie Twoich założeń przez kompetentnych ludzi, czyli wyzwania spowodowane innym punktem widzenia

Większość RM (Renegade Millionaires) to typy samotników – otaczający ich ludzie spowalniają ich.

W żadnym wypadku nie toleruj niekompetencji. Dostajesz więcej tego co tolerujesz, więc coraz bardziej pogarszasz sprawę. Tak więc na dobra sprawę masz coś w stylu odpowiedzialności przed resztą ludzkości by nie wzmacniać niekompetencji.

Naprawianie problemów (nadrabianie wyrządzonych szkód) jest największym kosztem każdego biznesu.

Z kolej największym biznesowym objawieniem jest możliwość wysłania rachunku do swojego stada (jeśli czytasz wszystkie posty z tej serii, wiesz o co chodzi).

Postaw się w sytuacji, w której posiadasz i kontrolujesz wystarczającą ilość klientów, którzy płacą Ci pieniądze – i są gotowi płacić jeszcze więcej.

Swój dzień zaplanuj i zorganizuj wieczór wcześniej. Nie masz prawa zastanawiać się „co też ja dzisiaj ze sobą pocznę…?”

W większości przypadków to świat decyduje o harmonogramie dnia ludzi. Nie odwrotnie.

Im mniej elastyczny jest Twój plan dnia, tym łatwiej można nim zarządzać.

Oświadczenie Nr # 1 Renegade Millionaires to BRAK ZOBOWIĄZAŃ.

Nie miej zobowiązań. Tylko wybory i zyski.

Znaczna część sukcesów narodziła się w wyniku negatywnych emocji. Dodaj do tego skrajną niechęć do straty oraz pewną dozę paranoi.

Im lepszy w biznesie się stajesz, tym trudniej zachować koncentrację. Ciągle pojawiają się nowe możliwości. Coraz częściej i coraz większej ilości ludzi i okazji musisz mówić NIE.

Po sukcesie, następnym poziomem jest istotność.

KONIEC

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców.

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Programowanie pod tytułem „wchodź na drabinę szczebelek po szczebelku” jest dobre dla kogoś kto szuka pracy – nie dla RM – Renegade Millionaire (milinera-renegata). RM przeskakują, unoszą się ponad szczebelkami.

Bycie renegatem-milionerem polega w pierwszej kolejności na:

* samo-uznaniu
* auto-proklamacji
* samo-bogaceniu
* i nie czekaniu na autoryzację zewnętrzną

Większość ludzi rozgląda się w poszukiwaniu drabiny.

„Najwspanialszym odkryciem wszech czasów – w dodatku takim, którego nikt nie wymienia – jest deadline, czyli termin ostateczny. Ponieważ bez deadline nie byłoby żadnych innych odkryć.” – John Carlton

Tak więc ustawiaj sam sobie terminy ostateczne oraz zobowiązania wobec siebie samego. Jeśli Twoim marzeniem jest pisanie po przyjściu inspiracji – niczego nie napiszesz. Nie czekaj na nastrój. Po prostu zacznij pisać i a być może nastrój się pojawi.

Kluczem do blokady pisarskiej jest pisanie. Ruch przebija medytację. Zabieraj się do roboty. Połączenie ciało-mózg działa w dwie strony.

Jednak bycie osobą, która robi wszystko natychmiast może być niebezpieczne, jeśli robienia nie poprzedzi zastanowienie.
Z chwilą w której podejmiesz już przemyślaną decyzję pilność staje się priorytetem.

RM nie lubią poruszać się na ruchomych piaskach. Czyli nie lubią kiedy sprawy niezałatwione wiszą nad głową.

Wykazuj się wielką niecierpliwością w stosunku do niezałatwionych spraw.

3 kroki do osiągnięcia osobistej produktywności:

1) Świadomość
2) Decyzja
3) Działanie

Większość ludzi nie jest świadoma poziomów własnej bezproduktywności. Nie mają swoich codziennych list rzeczy do zrobienia, nie mają celów na ten tydzień i nie mają sposobów pomiaru wyników. Większość z nich nie ma również osobistej definicji produktywności. Tak więc próbują trafić w niewidzialny cel.

Czym jest więc produktywna wydajność?

Czas, energia i zasoby zainwestowane bezpośrednio i w sposób dający się zmierzyć w stronę sensownych celów.

RM charakteryzują się wysokim poziomem narzuconej sobie presji na osiągnięcia oraz głębokim poziomem niezadowolenia, jeśli cele te nie zostaną osiągnięte.

Czas = Surowiec dla Osiągnięć

Większość RM absolutnie nie chce kończyć dnia bez możliwości wskazania konkretnego osiągnięcia. RM charakteryzują się również szybkim czasem regeneracji – po porażkach lub niepowodzeniach dużo szybciej wracają na właściwy tor.

Jeff Paul posiada swoją słynną zasadę 1 godziny – możesz o niej przeczytać tutaj.

Co najbardziej pomaga w szybkim dochodzeniu do siebie po złych doświadczeniach? Krótka pamięć.

Wytrenuj się w sprężaniu emocjonalnej odpowiedzi na zastane wydarzenia. Kompresuj. Następne, następne, następne. Bądź sprężysty na wysokich obrotach.

W grze zwanej biznesem nie ma miejsca na bycie rozlazłym. Nie zajmuj się swoimi emocjami w trakcie samej gry. Odłóż je na bok, zajmiesz się nimi później.

„Podstawową różnicą między żołnierzem żywym a żołnierzem martwym jest dyscyplina.”

Jeśli jesteś dobry w robieniu wymówek to nie jesteś dobry w robieniu pieniędzy. Dlaczego? Dlatego, że ludzie, którzy zarabiają najwięcej są w stosunku do siebie bardzo twardzi – i twardzi w stosunku do innych. Non-stop. Są zdyscyplinowani w swoim podejściu i swojej postawie, są zdyscyplinowani w stosunku do liczb. Znają swoje dane każdego dnia i mają listy spraw do zrobienia na dziś. Sprawy z listy do załatwienia zostają załatwione albo dzień nie został zakończony.

* Wymagaj od siebie i od innych
* Ściśle i w sposób zdyscyplinowany kontroluj to co dzieje się każdego dnia w Twoim biznesie.

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Bądź innowacyjny lecz nie staraj się niczego odkrywać. Masz znacznie większą szansę zarobienia dużych pieniędzy poprzez adaptowanie i transfer pomysłów niż poprzez bycie pionierem-odkrywcą.

Adaptowanie i Transfer – NIE Odkrywanie

W Twoim życiu i Twoim biznesie nie powinno być ludzi niezastąpionych – poza Tobą samym.

Najgorszym numerem w każdym biznesie jest liczba 1. 1 klient. 1 źródło dochodu. 1 dostawca. Kłopoty się pojawią, pytanie brzmi jedynie „kiedy”? Tak więc nie możesz sobie pozwolić na posiadanie #1 w swoim biznesie.

Nie zmienia to oczywiście faktu, że chcesz być #1 dla własnych Klientów. Możesz to zrobić poprzez skrajnie wysoki koszt i ból rozstania się z Tobą. Trochę jak z elektrownią lub dostawcą ciepła – jeśli się z nim pożegnasz gasną światła i zaczynasz zamarzać zimą.

Tak więc bądź niezastąpiony – ale nie pozwól na to nikomu innemu w stosunku do siebie.

Jeśli potrzebujesz ciągłej dostawy zewnętrznej motywacji prawdopodobnie nie jesteś urodzonym przedsiębiorcą i RM (renegade millionaire czyli renegatem milionerem). Ponieważ im głębiej w biznes będziesz wchodził tym mniej ludzie będą Cię oklaskiwali.

Tak więc to Ty musisz być osobą, która wręcza sobie złote gwiazdki. Nagradzaj siebie, świętuj własne sukcesy i podziwiaj.

RM używają informacji w inny sposób. Stając przez jakimś problemem czy nową okazją przechodzą w tryb masowego pozyskiwania informacji. Łapią wszystkie dostępne informacje – tak szybko jak to tylko możliwe. Dokładnie tak jak ktoś, komu właśnie zdiagnozowano bardzo poważną chorobę.

Potem używają tych informacji w sposób strategiczny aby:

* poprawić stan rzeczy
* uniknąć problemów
* naprawić problemy

W skrócie – nie zbierają informacji dla ich posiadania, tylko do ich wykorzystania.

Pozyskanie Informacji = Zmiana Okoliczności

Talent jest tylko małą częścią układanki. To umiejętności są częścią dużą – jednak nawet umiejętności są mechaniczne a więc wyuczalne.

Aby być w czymś dobrym, musisz z czegoś zrezygnować. Bycie dobrym kosztuje zbyt wiele czasu, energii i dyscypliny by można było sobie pozwolić na bycie dobrym we wszystkim.

„Łatwo jest być gigantem w świecie umysłowych karłów”. Większość ludzi jest umysłowymi karłami – z wyboru a nie z predyspozycji.

Czytaj wszystko co się da o Twojej branży. Czytaj również to co czytają Twoi klienci (jak chociażby magazyny dla kobiet). Czytaj biografie i autobiografie. Czytaj ulotki oraz junk-mail, który otrzymujesz na skrzynkę.

Oglądaj filmy biograficzne, telezakupy i programy biznesowe (takie jak Shark Tank, Dragon’s Den czy Apprentice). Oglądaj też to co ogląda Twoja grupa docelowa. Wiadomości oglądaj tylko na tyle, by trzymać rękę na pulsie.

Skrajnie ważne – nie daj się wkręcić w mentalność ofiary.
Okoliczności są niemal zawsze konsekwencją.
I niemal zawsze można je zmienić dzięki inżynierii odwróconej.

Jednak z marketingowego punktu widzenia ważnym jest powtarzanie im, że to nie ich wina. Działa cudownie – tym bardziej, że media ciągle instalują nam, że to nie nasza wina i że jesteśmy ofiarami różnych okoliczności.

Tak więc: odrzuć to osobiście (mentalność ofiary) ale używaj jej dla swoich korzyści w marketingu.

Wszystkie napływające informację filtruj przez 2 filtry:

1) Jak mogę przełożyć to na mój biznes?
2) Jak mogę przełożyć to na biznes moich klientów?

Odpowiedz na te pytania i postaraj się użyć zdobytej wiedzy najszybciej jak się da. Najlepiej wzmocnij wiedzę poprzez nauczanie innych.

Większość ludzi sukcesu osiąga w życiu taki moment, kiedy nagle w ciągu 5 lat osiąga więcej niż w poprzednich 40-stu latach. To właśnie dlatego, mimo iż większość RM bogaci się stosunkowo powoli dochodzi nagle do momentu sprintu. Wypatruj uważnie tego momentu, kiedy pojawi się „pęd”. Wykorzystaj go finansowo.

Przymuś się jak najszybciej do jasności i przejrzystości. Aby szybciej osiągnąć swoje cele w momencie pojawiania się etapu sprintu, bądź bezlitosny i nieubłagany w stosunku do wszystkiego i wszystkich, którzy stają na torze twojego biegu.

Największym wrogiem na torze sprintu jest rozproszenie.
Szybkość = skoncentrowany wysiłek.

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Twoim biznesem kieruje Twój system przekonań. I to system przekonań decyduje o tym, jak Twój biznes funkcjonuje.

Zastosuj inżynierię wsteczną: przyjrzyj się wynikom, które osiągasz by dokopać się do sedna swoich przekonań o sobie samym oraz o tym jak funkcjonuje świat.

System przekonań Dana Kennedy:

1) Możesz zmienić swoich klientów
2) Możesz sprawić, że zaakceptują współpracę na Twoich warunkach

Ludzie, którzy nie mają zestawu swoich podstawowych przekonań  (osobistej filozofii), zestawu, który mogą spisać na kartce a potem nauczać innych – ludzie tacy są skazani na rodzaj kalectwa i niepowodzenia. Zestaw własnej filozofii pozwala im:

1) Szybciej i łatwiej podejmować decyzje (stanowi filtr, który wiele rzeczy odrzuca)
2) Być bardziej konsekwentnym w procesach podejmowania decyzji

Pomysły ma każdy. Większość ma pomysły niezłe. Część z tej większości ma nawet możliwości i środki JEDNAK tylko nieliczni dotrzymują własnej obietnicy konsekwentnego dążenia w wybranym kierunku. Spośród nich tylko niektórzy mają instynkt zabójcy potrzebny do ostatecznego ukończenia.

Jeśli nie masz przykładu osoby, na której możesz się oprzeć, mentora, modelu czy guru, który jest/był tam gdzie Ty zmierzasz – rozejrzyj się wkoło, zobacz co robi większość ludzi a następnie zrób DOKŁADNIE ODWROTNIE.

Zadania wykonuj na czas – ustaw z góry określony odcinek czasowy na wykonanie zadania X, Y czy Z.

Tak więc to nie brzmi tak: „Będziemy to robić aż skończymy”. To brzmi: „Będziemy to robić do 18.00”.

Jeśli nie ustalisz z góry ilości czasu, praca zacznie się rozszerzać i pochłonie czas. I nie używaj wymówek środowiskowych – to Ty tworzysz swoje środowisko.

Kolejna zasada: dobieraj bitwy. Nie każdy kto ma puls jest osobą, z którą warto się zadawać.

Myślenie pozytywne kontra pozytywny realizm i pragmatyzm:

Jednym z elementów bycia pragmatycznym jest precyzyjny sposób myślenia – czyli dostrzeganie świata takim, jaki jest naprawdę. Dlatego RM (Renegade Millionaire a więc milinerzy – renegaci) działają w oparciu o prawdę, rzeczywistość i dokładność. Tym samym stają się oportunistami.

Agresywność – im bardziej bogaty jest RM, tym bardziej agresywny się staje. Szczególnie agresywna jest odpowiedź na wszystko co może zagrozić biznesowi, pieniądzom czy stylowi życia. Kontra jest szybka, zdecydowana, potężna i bezwzględna. RM nie są powolni. Są za to bardzo proaktywni w kwestiach ochrony swoich aktywów.

Większość RM jest również klasyfikowana przez swoje otoczenie jako ludzie „nierozsądni” – ze względu na swoje przekonania i oczekiwania.

W życiu jest tak jak w marketingu bezpośrednim – nie ma porażek, są tylko testy. Dlatego nie myśl w kategoriach sukcesów i porażek. Testuj – tak szybko i tak tanio jak się da. Pozbywaj się tego co nie działa. I pogódź się z odpowiedzialnością – jednak odpowiedzialność nie oznacza poczucia winy. Zaakceptowanie poczucia winy prowadzi do paraliżu.

Nie jesteś swoimi błędami. Jest duża różnica pomiędzy: „Zachowałem się głupio” a „Jestem głupi”.

RM mają w sobie ten nieracjonalne przekonanie, że mają wszystko pod kontrolą. Ponieważ ZAWSZE można zrobić coś z okolicznościami, na które mimo wszystko nie masz wpływu.

Dokładnie licz wynik. Bez wyników nie ma gry. Mierzenie automatycznie poprawia wydajność i osiągnięcia. Oraz ułatwia nanoszenie poprawek.

Mierz i śledź swoje liczby. Nawet w dobowych czy godzinowych sekwencjach.

Najważniejsze liczby do śledzenia to:

* Wartość klienta
* Wysokość pierwszej transakcji
* Marże
* Poziom retencji klientów
* Częstotliwość kupowania

Sprawdzaj również jak mają się Twoje założenia finansowe na ten rok z realnymi wpływami gotówkowymi.

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Ceny – w większości przypadków ceny są dużo bardziej elastyczne niż może się wydawać.

Zawsze jest rynek na droższą wersję wszystkiego co oferujesz.

Jedynym co powinno określać Twoją strategię cenową powinno być: „Ile zgodzą się za to zapłacić? Sprawdźmy!”

Zasada jest prosta: sprzedanie czegoś wartego 5 000 nie jest 10 razy trudniejsze niż sprzedanie czegoś za 500. Stąd RM wiedzą (Renegade Millionaires, czyli milionerzy-renegaci), że liczy się rozmiar transakcji. Zawsze znają się ludzie, którzy wybiorą zakup najdroższej opcji.

Nie sprzedawaj sztuka po sztuce – sprzedawaj pakietami. Łatwiej jest sprzedać 20 pakietów niż 2000 sztuk.

Dan Kennedy: „Zdajesz się nie doceniać chęci i możliwości konsumpcyjnych Twoich klientów.” Tak więc zawsze poszukuj nowy ofert dołączonych do tego co już sprzedajesz.

Nie szukaj jedynie nowych klientów. Wykorzystuj listę tych którzy już od Ciebie kupili i zastanów się jak możesz sprawić, by płacili jeszcze więcej.

Honorarium jest czystym odzwierciedleniem rynkowego zapotrzebowania. Bo to podaż i popyt jest najpotężniejszą ze wszystkich rynkowych sił. Wykorzystuj tę siłę we wszystkim co robisz, używaj jej z korzyścią dla siebie a wygrasz.

Wysokie Ceny = Więcej Możliwości

Klucze do wysokich cen:

1) Jaja ze stali
2) Umiejętność zachowania kamiennej twarzy
3) Zdrowe poczucie własnej wartości
4) Świadomość tego, że da się to zrobić
5) Chęci używania presji

Powody dla których ludzie chcą kupować po wysokich cenach:

* Wyższa jakość
* „Gwarancja” dla kupującego
* Usprawiedliwienie wyższej ceny innymi czynnikami ważnymi dla płacącego

W pewnym sensie każdy biznes może stać się biznesem „utowarowionym” – czyli takim, gdzie to co sprzedajesz przestaje być unikalne a staję się zwykłym towarem. Jednak tak nie musi być.

Redefiniuj to co robisz, zmień swój biznes, uniknij utowarowienia

Granie niską ceną jest myśleniem krótkoterminowym. Biznesy w USA nie mają odpowiednio długiej historycznej perspektywy oraz odpowiednio wyraźnej wizji przyszłości.

Liderzy biznesu w Azji myślą w kategoriach wieków.
Liderzy biznesu w USA myślą w kategoriach kwartałów kalendarzowych.

Wysokie ceny a problemy natury osobistej:

1) Osoba przerzuca własne wartości na klienta (projekcja na kupującego): oni tyle nie powinni płacić, powinno się oszczędzać, wydawanie takich sum na coś takiego jest niemoralne itp.

2) Osoba przerzuca własną mentalność ubóstwa na swoje ceny (projekcja mentalna): problem szczególnie u przedsiębiorców, którzy zaznali biedy.

Ludzie ZAWSZE znajdą pieniądze na to, czego pragną. Niezależnie od ceny.

Nigdy nie wiesz ile powinieneś policzyć, możesz policzyć i ile oni są gotowi zapłacić. Tak więc nie zgaduj. Nie rób projekcji. TESTUJ!

RM ciągle nad sobą pracują. Podobnie jak nad swoim biznesem.

W kolejności od najważniejszego PRACUJ:

1) nad sobą
2) nad biznesem
3) w biznesie

Twoim biznesem kieruje Twój system przekonań. I to system przekonań decyduje o tym, jak Twój biznes funkcjonuje.

Zastosuj inżynierię wsteczną: przyjrzyj się wynikom, które osiągasz by dokopać się do sedna swoich przekonań o sobie samym oraz o tym jak funkcjonuje świat.

Następna część -9-ta poświęcona będzie między innymi przekonaniom.

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców.

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Renegade Millionaires a pieniądze: każdy szanujący się RM (renegat-milioner) ma odłożoną pewną „nietykalną” pulę pieniędzy.  Pieniądze te są w bezpiecznym, mało ryzykownym miejscu. Nie są one reinwestowane w biznes ani w żaden inny aktywny sposób.

Przy okazji, RM rozumieją, że ilość pieniędzy jest właściwie nieograniczona (ciągle są drukowane nowe!) oraz że zarabianie pieniędzy nie jest grą o sumie zerowej. Oznacza to, że ktoś nie musi przegrać, żeby wygrać mógł ktoś.

Aby lepiej uzmysłowić sobie ilość pieniędzy w obiegu, Dan Kennedy poleca chadzanie w miejsca gdzie przepływ gotówki jest ogromny. Chodzi o to, by ten strumień obserwować. Może to być kasyno, giełda, najdroższy hotel w mieście. Idź tam, gdzie w miejscu w którym mieszkasz przepływ gotówki jest największy.

RM rozumieją także, że za nic nie muszą płacić. Rachunki mogą wysłać swoim klientom. Co to oznacza? To oznacza, dla przykładu, że jeśli Dan Kennedy postanowi kupić sobie jeszcze jednego Rolls-Royce’a – nie musi płacić z pieniędzy, które już posiada. Może opłacić go sobie poprzez zorganizowanie dodatkowego seminarium czy napisanie kolejnej książki. Jego rachunki opłaca jego stado!

„A teraz usiądę przy biurku i napiszę nam nowy basen.” – John Lennon
„Mój rozwód kosztował drogo. Ale nie ja za niego zapłacę. To wy za niego płacicie.” Dan Kennedy do ludzi zebranych na jego seminarium

Tym samym prawdziwi RM mają dość dużą łatwość „materializowania” pieniędzy z niczego – jak alchemicy. Robią to w oparciu o swoją listę klientów.

Podstawową barierą zatrzymującą ludzi przez ustaleniem wysokich cen i budowaniem własnego majątku jest poczucie winy.

(Swoją drogą, w książce poświęconej strategiom cenowym Dan Kennedy – w ramach „terapii” związanej z poczuciem winy spowodowanej zarabianiem pieniędzy poleca lekturę książek Ayn Rand „Źródło „oraz „Atlas zbuntowany” oraz książkę, którą właśnie czytam „Bogać się!” napisaną przez Rabbiego Daniela Lapina, która to odpowiada na od dawna nurtujące mnie pytanie – jakim cudem Żydzi są ta świetni w robieniu kasy. Polecam!)

Jest ogromna różnica między pracowaniem ciężko a wykonywaniem ciężkiej pracy. Obie te czynności dzieli przepaść.

RM rozumieją również, że istnieje rozłączenie pomiędzy pracą a pieniędzmi.  RM nauczyli się, żeby w ramach swojej pracy czynić następujące 3 rzeczy:

1) Robić tylko to co robią najlepiej (a to oznacza NIE robić wielu rzeczy, których nie robią najlepiej). Rób zatem tylko to, w czym jesteś tak dobry, że nie powinno się zlecać tego komuś innemu. Wielkość zwykłych ludzi biznesu totalnie tego nie rozumie, dlatego nie pracują nad proporcją czynności wykonywanych najlepiej do pozostałych.

2) Zmniejszają ilość powtarzalnych czynności – poprzez automatyzację czy tworzenie systemów. Unikają tym samym ugrzęźnięcia w manualnej dłubaninie.

3) Zmieniają także stosunek pieniędzy zarabianych w wyniku wykonywania pracy na korzyść tych zarabianych w wyniku pracy samych pieniędzy (nie pracują dla pieniędzy tylko pieniądze pracują dla nich).

Typowy przedsiębiorca w 70-80% polega na dochodzie z własnej pracy i własnego biznesu. Odwróć to jak najbardziej. Ideałem byłoby gdyby 100% Twoich pieniędzy pracowało dla Ciebie.

Zasada jest prosta – im więcej masz, tym bardziej niechętnie odnosisz się do ryzyka. Poprzez zadawanie się z niewłaściwymi ludźmi ryzykujesz 3 rzeczy: ryzykujesz postawę, ryzykujesz reputację oraz ryzykujesz rozproszenie.

Około 50% z Renegade Millionaire jest tak bardzo konserwatywna finansowo, że nie posiada żadnego prywatnego zadłużenia.

Brak zadłużenia = elastyczność wyborów

 Dług każe przedsiębiorcom mówić TAK rzeczom, które nie są w jego najlepszym interesie.

RM bez przerwy pracują nad powiększeniem swojej wiedzy na temat inwestowania pieniędzy – zasada jest prosta:

Jeśli nie umiesz tego wyjaśnić, nie wchodź w to.

Odpowiedzialności związane z zarabianiem pieniędzy:

1) Zarób je
2) Uwolnij je (wyciągnij  z biznesu gotówkę)
3) Zarządzaj nimi
4) Oddaj je

Ludzie nie rozumieją punktu 2 – większość typowych przedsiębiorców zostawia zarobioną kasę wewnątrz biznesu. Powodem jest to, że większość osób traktuje swój biznes jako coś, w co trzeba swoje pieniądze wkładać.

Renegade Millionaires myślą o biznesie jako o narzędziu służącym do wyciągania pieniędzy (słynne: w pierwszej kolejności zapłać sobie).  Jeśli nie jesteś w stanie zapłacić najpierw sobie, oznacza to, że biznes nie jest opłacalny i musisz się z niego wydostać najszybciej jak to możliwe.

Tak więc, Twoim zadaniem jako przyszłego RM, jest regularnie wyciągać $ w własnego biznesu i akumulować majątek na zewnątrz – poza głównym biznesem (odwracanie proporcji uzyskiwania dochodu).

Twoja możliwość budowania majątku jest wprost proporcjonalna do tego, ile razy możesz obracać tymi samymi zainwestowanymi dolarami.

Biznes jest narzędziem tworzenia pieniędzy, które możesz zabrać i zainwestować gdzie indziej.

Posiadaj swoją Wystarczającą Sumę (Enough-Is-Enough-Number). To liczba po osiągnięciu której nie musisz już nic więcej robić. Nie mając tej liczby, ryzykujesz niewolnictwo a to nie ma nic wspólnego z uzyskiwaniem wolności finansowej (chodzi o wkręcenie się w zarabianie pieniędzy). Bardziej obrazowo suma ta nazywa się „Fuck You Money” – ponieważ po jej osiągnięciu możesz pokazać wszystkim (również innym okazjom) środkowy palec. Jesteś wolny.

Jest spora różnica między godną podziwu wytrwałością a durnym uporem. Jednak trudno ją czasami zauważyć.

3 największe przeszkody na drodze do zrobienia SZYBKICH pieniędzy to:

1) Ograniczające przekonania dotyczące samej szybkości: że nie można i/lub nie powinno się zarabiać dużych pieniędzy szybko. Pamiętaj, że od dzieciństwa jesteśmy programowani na modelu wchodzenia na drabinę szczebel po szczeblu.

2) Zaakceptowanie powolności – RM są mocno niecierpliwi – mają ciągłe poczucie pilnej potrzeby. Nie chcą jutro tego, co może być zrobione dziś.

3) Brak informacji – szczególnie u ludzi, którzy nie stosują sprzężenia zwrotnego (proces iteracji). Większość przedsiębiorców działa w informacyjnej próżni.

To informacja czyni szybkie bogacenie się możliwym.

Czego uczy bycie spłukanym:

Dobre: pomysłowości, zaradności (bycie finansowym MacGyverem), tego, że nie potrzebujesz $ żeby móc robić $. Uczy Cię również umiejętności przetrwania.

Złe: te umiejętności przetrwania nie pomogą Ci dostać się na wyższy poziom.

Umiejętności przetrwania  TO NIE umiejętności sukcesu.

Czego uczy bycie bogatym:

* Drugi milion jest łatwiejszy niż ten pierwszy
* Dowiadujesz się jak łatwo jest zarobić pieniądze i jaka obfitość ich występuje
* Dodaje Ci pewności (poprzez posiadanie prawdziwych kompetencji)
* Uświadamia, że zarabianie dużych pieniędzy nie jest szczególnym osiągnięciem a tym samym przestają imponować Ci pieniądze i samo ich zdobywanie

Twoje życie jest rezultatem umiejętności, które postanowisz opanować.

Rafał Mazur zwiększanie zysków przedsiębiorców.

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Direct mail (reklama pocztowa) jest najlepszym narzędziem marketingowym.

Dwa największe błędy, które popełniają właściciele biznesów to:

1) nie tworzenie i/lub nie używanie swoich list mailingowych
2) nie korzystanie z dobrych list zewnętrznych

Czym jest marketing? To nic innego jak psychologia zachowań połączona z matematyką. Większość klientów z którymi pracuje Dan Kennedy ma problem w samym biznesie: problemy ze sprzedażą, problemy z marżą i problemy z cenami.

Nie da się – powtarzam – NIE DA SIĘ naprawić złej matematyki dobrym marketingiem. Wręcz przeciwnie – świetny marketing pociągnie marną firmę jeszcze szybciej na dno. Stąd Renegade Millionires skupiają całą swoją uwagę na poznaniu prawdy i stawieniu jej czoła – bez myślenia życzeniowego.

DUŻE błędy biznesowe:

1) Dociskanie batem wykończonej szkapy – postawa pod tytułem „to ja mam rację, a nie cyfry!”
2) Naśladownictwo – czyli dokładne kopiowanie czyjegoś modelu bez szczegółowego zrozumienia dlaczego on działa (czyli kopiowanie tylko struktury powierzchniowej)
3) Bycie sknerą – czyli oszczędzanie na „kupowaniu” klientów, strach przed wydaniem większość ilości pieniędzy niż przyniesie pierwsza transakcja.
4) Uzależnienie się od 1 typu medium – np SEO, gdzie po kolejnej rewolucji w Google spadasz i nie masz nic do gadania.

[Dosłownie dziś dowiedziałem się, że strona mojego Klienta – w wyniku kolejnych zmian w algorytmie Google dotyczących EMD czyli exact-match domains – spadła z pierwszej trójki Google na 3 i 4 stronę. Żadnej winy po jego stronie – po prostu ktoś zdecydował, że domeny ze słowami kluczowymi w nazwie zostaną zrzucone. Gdyby biznesmen ten polegał jedynie na SEO miałby bardzo poważny problem. Na szczęście działamy paroma kanałami, dlatego nie ma tragedii.]

W punktem trzecim można poradzić sobie poprzez zmianę paradygmatu myślenia, traktując „kupowanie” klientów jako inwestycję a nie wydatek. Stąd potrzeba używania LCV – lifetime customer value – czyli długookresowej wartości klienta. Jeśli prowadzisz biznes dłużej niż 5 lat, Twoje LCV powinno być wyraźnie widoczne.

Gary Halbert – mentor Kennedy’ego i wybitny copywriter/marketer uważał, że największą marketingową przewagą jaką można mięć jest głodny tłum, czyli ludzie desperacko spragnieni Twojego produktu. Dan Kennedy dodaje do głodnego tłumu pozycję, na której jesteś w stanie płacić dużo więcej za pozyskanie klienta niż ktokolwiek inny w Twojej branży.

Żeby to wyjaśnić dodam coś od siebie: marketing to inwestycja, a skoro inwestycja mówimy o stopie zwrotu. Mówiąc inaczej – musi na siebie zarabiać. Jeśli więc wkładasz w marketing powiedzmy 1000 złotych a „wyjmujesz” 3000 złotych, zamiast zatrzymać się na tym poziomie, wkładaj coraz więcej.

Pracuję teraz z Klientem, który zaczął od marketingowego budżetu na poziomie 1000 złotych miesięcznie – dziś jest to około 7000 i wciąż rośnie. Tym sposobem, konkurencji nie jest łatwo go pobić – przebicie wymagać będzie większych nakładów finansowych.  Coraz większe nakłady ma marketing (który się zwraca z nawiązką) stanowią tym samym strategię umożliwiającą dominację poprzez stworzenie „fosy”, którą trudniej jest konkurencji pokonać.

W jednym zdaniu – rób wszystko by wydawać na marketing jak najwięcej – a nie jak najmniej.

Co z kolej – według Dana Kennedy – jest najlepszą marketingową techniką ze wszystkich? Stworzenie oferty, której nie da się oprzeć – czyli irresistible offer. Tak więc najważniejsza jest Twoja oferta – dlatego zacznij od niej. Pierwsze stwórz ofertę dopiero późnej wszystko to co ją wspiera i co ją sprzedaje.

Co ciekawe, potężna oferta – podobnie jak świetny marketing – wcale nie musi być prosta. To często dość złożone oferty, co tym bardziej utrudnia konkurencji ich skopiowanie.

Rafał MazurMarketing, Copywriting, Branding, Konsultacje

Idealny proces sprzedaży - szkolenia sprzedaż

Największym wrogiem każdego przedsiębiorcy jest rozproszenie. Każda minuta odciągniętej uwagi to minuta nie poświęcona na zarabianie pieniędzy.

Lojalność klientów jest koncepcją historyczną.

Przestań walczyć o lojalność – RM tego nie robią. Zamiast tego, zacznij zarządzać retencją, czyli  powracaniem klientów. Stwórz pro-aktywne programy pozwalające im przychodzić ponownie.

Sekretem retencji (odzyskiwania) klientów jest częstotliwość. Musisz być z nimi w kontakcie wystarczająco często. To nie oznacza jednak, że za każdym razem chcesz im coś sprzedać. Używaj przyjaznych informacji, które są dla nich wartościowe. Dobrym pomysłem jest również składanie im życzeń urodzinowych. Warto znać ważne daty w życiu Twoich klientów.

Utrzymuj z nimi kontakt minimum raz w tygodniu. Pamiętaj o tym, że inne biznesy tylko czekają, by przechwycić Twoich klientów. Dlatego przypominaj im się regularnie.

Dobrym sposobem poprawienia retencji są programy członkowskie. To członkostwo nie musi być nawet sformalizowane – czasami wystarcza podobieństwo: to samo hobby, wiek, status społeczny.

Wyraźna drabina wniebowstąpienia – to pokazanie wyraźnej drogi do nieba. Nie tylko wskazuje to ludziom kierunek, ale pokazuje również czego się po nich oczekuje (prostym przykładem są pasy w sztukach walki – poszczególne kolory wiodące do czarnego a później dany – jest to wyraźne wskazanie drogi oraz oczekiwań w stosunku do ćwiczących).

Tego typu drabiną wniebowstąpienia mogą być pakiety/grupy: srebrna > złota > złota VIP > platynowa.

W ludzkim umyśle od zawsze – i bez przerwy – toczy się walka między pożądaniem a zdrowym rozsądkiem. To dlatego stawianie sobie celów oraz sceptycyzm współistnieją.

Dobrym rodzajem USP jest gwarancja – ponieważ dobra gwarancja Cię wyróżnia. A co jest jeszcze lepsze od dobrej gwarancji? Kilka dobrych gwarancji! Parę gwarancji działa lepiej niż jedna – pod warunkiem, że są to gwarancje bezwarunkowe

Gwarancja kosztuję pieniądze tylko w przypadku gdy:

1) sprzedajesz byle co
2) Twoje relacje z klientami są byle jakie
3) Twoja grupa docelowo jest byle jaka

Jeśli masz problem z gwarancją, to tak naprawdę nie masz problemu z gwarancją. To jest problem z samym biznesem.

Większość przedsiębiorców nie zdaje sobie sprawy jak mała grupka klientów ich utrzymuje. Działa tu zasada 80/20 (20% klientów generuje 80% dochodu).  Nie popełnij tego błędu, polegającego na myśleniu, że Twój biznes jest większy niż jest  rzeczywistości.

RM nie uznają wymówek pod tytułem: niewłaściwy czas. Zawsze jest dobry czas by zarabiać pieniądze.

Dwie cechy wspólne (niemal) wszystkich Renegade-Millionaire:

* wszyscy posiadają nieruchomości
* wszyscy stosują direct-mail

Rafał MazurMarketing, Copywriting, Branding, Konsultacje